Responsive Ad Area

Share This Post

blog

Często przejściowy atak niedokrwienny jest sygnałem ostrzegawczym, wstępem do udaru mózgu

Często przejściowy atak niedokrwienny jest sygnałem ostrzegawczym, wstępem do udaru mózgu

Założył sobie na szyję stetoskop izolacyjny. „Pacjenci oczekują, że będziesz mieć jedną z tych rzeczy” – powiedział przed odejściem.

Pierwszy stetoskop nie różnił się zbytnio od rolki ręcznika papierowego. Jego wynalazca, Rene Theophile Hyacinthe Laënnec, poczuł się nieswojo z techniką natychmiastowego osłuchiwania – czyli gdy lekarz przykłada ucho bezpośrednio do klatki piersiowej pacjenta – i znalazł inspirację w obserwowaniu paryskich dzieci grających w grę, w której wysyłały do ​​siebie sygnały za pomocą długiego kawałka litego drewna i szpilki. Własnymi słowami Laenneca (przetłumaczone z francuskiego na angielski):

W 1816 r. skonsultowała się ze mną młoda kobieta, która z ogólnymi objawami choroby serca skonsultowała się ze mną, u której perkusja i przyłożenie ręki na niewiele się zdało ze względu na duży stopień otłuszczenia… Przypomniałem sobie znane zjawisko akustyczne : jeśli przyłożysz ucho do jednego końca drewnianej belki, zadrapanie szpilki na drugim końcu jest wyraźnie widoczne. Przyszło mi do głowy, że ta fizyczna własność może służyć pożytecznemu celowi w przypadku, z którym miałem do czynienia. Następnie ciasno zwinąłem arkusz papieru, którego jeden koniec przyłożyłem do przedsercowego, a ucho do drugiego. Byłem zaskoczony i uradowany, że mogłem słyszeć bicie serca z dużo większą produktopinie.top wyrazistością niż kiedykolwiek przy bezpośrednim przyłożeniu ucha.

Dwa wieki później lekarz, który próbuje postawić diagnozę na podstawie badania stetoskopem, jest tak samo anachroniczny jak zwiadowca baseballu, który obserwuje perspektywy, a nie przegląda wszystkie zaawansowane statystyki.

Podczas mojego roku stażu napisałem esej o umierającej sztuce badania fizykalnego, który został opublikowany w New England Journal of Medicine. Posłużyłem się sobą jako przykładem i wyznałem, że moje egzaminy, podczas porannych obchodów szpitalnych, trwały mniej niż 30 sekund. Ujawniłam sekret „miejsca stażysty”, magicznego obszaru na klatce piersiowej pacjenta, w którym w rekordowo krótkim czasie słychać odgłosy oddechu, serca i jelit. Przedstawiłem przypadek kalcyfilaksji, rzadkiego powikłania niewydolności nerek, w którym skóra martwi się w szybkim i śmiertelnym tempie. Zapach umierającej, gnijącej skóry był niezapomniany. Zamierzonym przesłaniem utworu było to, że ponieważ jedna część mojego cierpliwego spotkania słabła (oczekiwany egzamin stetoskopem), inna nieoczekiwana część poprawiała się (równie ważny egzamin węchowy).

Esej został jednak błędnie zinterpretowany i został przedrukowany w wielu programach studiów medycznych (w tym w moim), aby bronić znaczenia stetoskopu – a co za tym idzie, pełnego badania fizykalnego – dla studentów medycyny. Stetoskop nie jest już narzędziem, ale metonimem zachowania przy łóżku.

Dzisiejsza literatura medyczna ujawnia krytyczną debatę na temat miejsca stetoskopu we współczesnej medycynie. Czy nowa technologia może przywrócić sprzętowi miejsce w arsenale lekarskim, czy też powinniśmy oddać stetoskop do staromodnej torby lekarskiej, tuż obok kamertonu, jako relikt dawnych lekarzy? Przeszukanie PubMed, katalogu cyfrowego Narodowej Biblioteki Medycznej, w poszukiwaniu najnowszych artykułów na temat stetoskopów, prowadzi do oceny działania elektronicznych stetoskopów wzmocnionych akustycznie lub badań nad tym, w jaki sposób stetoskopy są drogą infekcji związanych z opieką zdrowotną, przekazując mikrobiotę od pacjenta do pacjenta. Te ostatnie artykuły kwestionują, czasami bezpośrednio, czasami pośrednio, czy ceremonia badania stetoskopem powinna być kontynuowana, jeśli odbywa się to kosztem infekcji szpitalnych. Niektóre szpitale zachęcały swoich lekarzy do zaprzestania noszenia krawatów, długich rękawów, a nawet samego białego fartucha, aby zapobiec takim infekcjom. Czy te same szpitale kiedyś zdelegalizują stetoskop?

Kiedy poetka Claudia Rankine pisała o „rozejmie z cierpliwością stetoskopu”, nie mogła myśleć o tym, jak ja i moi koledzy używamy naszych stetoskopów. Moja córka, słuchając bicia serca naszej 4-letniej sąsiadki swoim zabawkowym stetoskopem, jest bardziej cierpliwa w leczeniu niż jakikolwiek lekarz, którego widziałem w moim szpitalu. „Słyszę to” – mówi z uśmiechem, obejmując dłońmi klatkę piersiową naszego sąsiada. „Słyszę twoje serce”, szepcze do swojej przyjaciółki, jakby oboje dzielili magiczne doświadczenie.

Byłem świadkiem gry tego lekarza zaledwie kilka tygodni po wizycie mojego ojca, aby zbadać mojego małego synka, u którego wraz z żoną zdiagnozowaliśmy zad. Zadzwoniliśmy do mojego ojca i pozwoliliśmy mu usłyszeć szczekanie mojego syna przez telefon. Zgodził się z diagnozą.

– Może potrzebować sterydów – powiedział przez telefon mój ojciec. „Czy słyszysz stridora lub świszczący oddech?” Nie ufając zdolnościom egzaminacyjnym mojej lub mojej żony, zaproponował, że przyjdzie. W podziękowaniu obiecaliśmy nakarmić go obiadem.

„Proszę bardzo, Bampo”, powiedziała moja córka, gdy wszedł do naszego domu. Wręczyła mu swój zabawkowy stetoskop, który jest jednym z plastikowych, izolowanych stetoskopów z mojego szpitala.

– Niech Bampa najpierw zje – powiedziałem.

– Nie, pozwól mi najpierw go zbadać – powiedział mój ojciec, zakładając stetoskop, wkładając słuchawki, przygotowując się jak atleta na rozgrzewkę przed meczem.

Moja córka stała przy nodze dziadka i patrzyła na niego z podziwem. Ten wyraz twarzy mojej córki i nadzieja, że ​​pacjenci nadal patrzą na swoich lekarzy z takim samym szacunkiem, sprawiają, że waham się, czy zrezygnować ze stetoskopu.

Ten artykuł został opublikowany dzięki uprzejmości Object Lessons.

Zdarzają się cały czas: małe usterki w świadomości lub kontroli naszych ciał. Zwłaszcza z wiekiem. Czasami są to napady łagodnej odmiany lub migreny. Innym razem są to krytyczne przerwy w dopływie krwi do mózgu.

Kiedy takie epizody się zdarzają, niektórzy ludzie czują się słabi lub odrętwiali w określonej części lub regionie swojego ciała. Inni mają trudności ze znalezieniem słów lub niewyraźne widzenie. Potencjalne objawy są tak różnorodne, że wielu z nas, w tym lekarze, nie radzi sobie z ich rozpoznaniem lub działaniem na nie.

Kiedy krew jest nieobecna na tyle długo, że komórki mózgowe obumierają w znacznej liczbie, jest to udar. Częściej jednak krew szybko wraca, a osoba całkowicie wraca do zdrowia. Jest to mniej dyskutowane zjawisko znane jako przejściowy atak niedokrwienny (TIA). Ale to nie mniej ważne.

Często przejściowy atak niedokrwienny jest sygnałem ostrzegawczym, wstępem do udaru. Następnym razem krew może nie wrócić. W ten sposób, nawet jeśli objawy ustępują z definicji, TIA jest wykonalne. Często oznacza to, że dana osoba ma wąskie tętnice w głowie lub szyi (miażdżyca) lub arytmię serca, która powoduje wypychanie skrzepów do mózgu. Oba stany można leczyć przed wystąpieniem poważnego zablokowania naczyń nerwowych. A jedna z najbardziej krytycznych interwencji może znaleźć się w rękach opinii publicznej, w ciągu kilku minut i godzin bezpośrednio po ataku.

Dziś w The Lancet naukowcy z Wielkiej Brytanii, Szwecji, Niemiec i Holandii donoszą o uderzającym efekcie przyjmowania aspiryny bezpośrednio po TIA. Po przeanalizowaniu danych od ponad 40 000 osób zespół odkrył, że wydaje się to zmniejszać ryzyko udaru w nadchodzących tygodniach nawet o 80 procent.

Chociaż wcześniej wiedziano, że aspiryna może nieznacznie zmniejszyć ryzyko udaru mózgu po TIA w dłuższej perspektywie (o około 12 procent), dramatyczny efekt natychmiastowej interwencji nie był widoczny. Ale po dokonaniu przeglądu wielu randomizowanych badań kontrolowanych i zebraniu danych indywidualnych pacjentów ze wszystkich dostępnych badań aspiryny po TIA, naukowcy piszą na zakończenie: „Konieczne jest natychmiastowe podanie aspiryny pacjentom z podejrzeniem TIA lub łagodnym udarem”.

Graeme Hankey, profesor medycyny i farmakologii na Uniwersytecie Zachodniej Australii, który nie brał udziału w badaniu, podsumowuje w towarzyszącym artykule redakcyjnym, że gdy dana osoba wydaje się mieć lub miała TIA, aspirynę „należy natychmiast podać”. . Korzyści ze zmniejszenia ryzyka i nasilenia wczesnego nawrotu udaru mózgu są większe niż wcześniej sądzono”.

„U osób z objawami podobnymi do udaru, które są przemijające i ustępują w ciągu kilku minut do godziny”, pisze Hankey, „samopodawanie aspiryny w oczekiwaniu na ocenę medyczną jest prawdopodobnie bezpieczne i korzystne w zapobieganiu nawrotom niedokrwienia. zdarzenie mózgu”.

Dawki stosowane w różnych przypadkach były zróżnicowane, więc optymalna dawka pozostaje do ustalenia. Chociaż aspiryna została wynaleziona w 1897 roku jako lek przeciwbólowy, stała się wiodącym produktem firmy Bayer ze względu na jej zastosowanie w blokowaniu podstawowego enzymu we krwi. U większości ludzi „niska dawka” 81 miligramów wystarcza do zablokowania enzymu we krwi, który pomaga w sklejaniu się płytek krwi. Kiedy dana osoba jest podatna na blokady tętnic — spowodowane krzepnięciem krwi, zwężeniem naczyń lub, najprawdopodobniej, kombinacją obu tych czynności — aspiryna może służyć jako ostatnia deska ratunku, aby zakłócić naturalny proces krzepnięcia krwi.

To oczywiście oznacza, że ​​przyjmowanie aspiryny może stwarzać ryzyko dla osób, które krwawią (lub w inny sposób mają skłonność do niepożądanego krwawienia). Około 90 procent udarów jest spowodowanych utratą przepływu krwi, ale inne są spowodowane zbyt dużym przepływem krwi, krwotokiem w mózgu.

W przypadku osób z „objawami podobnymi do udaru”, które mogą być spowodowane krwotokiem, jak pisze Hankey, ogólne korzyści z samodzielnego podawania aspiryny „prawdopodobnie zrównoważą ryzyko. Ale zalecana jest dalsza ocena takiej polityki publicznej.”

Chociaż aspiryna w nagłych wypadkach w żadnym wypadku nie jest środkiem leczniczym, dziś wydaje się, że jest to przystępne i niedrogie podejście do minimalizowania szans powstania skrzepu, który mógłby wykończyć osobę z poważnym udarem. Ponieważ częstość udarów ostatnio rośnie, zwłaszcza wśród osób w wieku 30 i 40 lat, odkrycie jest na czasie. Jeśli nic więcej, wiadomości powinny służyć podniesieniu świadomości na temat natury TIA, wysokiego ryzyka udaru i potrzeby natychmiastowej pomocy lekarskiej – nawet jeśli objawy całkowicie ustąpiły.

Aby czytelnicy nie zakładali, że badanie było finansowane przez Big Aspirin (nie było), naukowcy odkryli również, że aspiryna nie jest szczególnie skuteczna w zapobieganiu udarom w dłuższej perspektywie. Niektórzy badacze otrzymywali wcześniej pieniądze od firmy Bayer – pułapka procesu, w którym odbywają się testy farmaceutyczne – ale w tym przypadku nie naciskają na leczenie przez całe życie kosztownym lekiem. Sugeruje się, że ludzie mogą mieć pod ręką butelkę 2 USD na wypadek nagłych sytuacji, nawet subtelnych.

Peter Becker/flickr

Problem: W obliczu lwa górskiego powinieneś wyglądać na tak dużego, jak to możliwe, więc konwencjonalna mądrość mówi, aby stworzyć przerażający obraz i sprawić, by lew górski przyznał, że w rzeczywistości jesteś dominujący zwierzę, a może lepiej cię nie jeść.

Niedawne badanie opublikowane w Psychiatry Research pokazuje, że u naszego własnego gatunku ludzka wrażliwość działa w podobny, ale być może bardziej oszczędny sposób.

rekomendowane lektury

Więcej badań dnia

Badanie: przekonanie, że dobrze spałeś, nawet jeśli nie, poprawia wydajność

Badanie: Aby uzyskać spokojniejsze biuro, przyciemnij światła

Metodologia: Według badania wzrost jest więc „ustalonym korelatem rangi społecznej”. Poprzednie badania wykazały, że wysocy ludzie mają wiele zalet: osiągają wyższe poziomy wykształcenia, dostają lepszą pracę, zarabiają więcej i ogólnie czują się lepiej w swoim życiu. Wysokość może również świadczyć o dominacji społecznej. Postawiono tu hipotezę, że sprawienie, by ludzie czuli się niżsi niż ich normalny wzrost, zwiększyłoby poczucie paranoi.

Aby to przetestować, naukowcy – niech im błogosławią – zbudowali londyńską stację metra w wirtualnej rzeczywistości oraz pociąg, który kursuje między stacjami. Sześćdziesiąt kobiet, które miały paranoidalne myśli w poprzednim miesiącu, doświadczyło tego wirtualnego świata (wykazano różnice w tym, jak płeć wpływa na postrzeganie wzrostu, więc naukowcy uznali, że tym razem lepiej będzie trzymać się jednej płci). Każdy z nich dwukrotnie przeszedł przez wirtualny krajobraz, a naukowcy zmienili wzrost niektórych osób po raz drugi, aby skrócić je o około 10 cali. Po każdym przejściu uczestnicy wykonywali pomiary porównań społecznych i paranoi.

Wyniki: w większości uczestnicy nie zauważyli, że stali się praktycznie krótsi. Ale nadal odczuwali efekty. Jazda wirtualnym pociągiem, gdy była mniejsza, sprawiała, że ​​ludzie oceniali siebie bardziej negatywnie w porównaniu z innymi (niższy status społeczny), a także mieli wyższy poziom paranoi.

Implikacje: Podobnie jak lew górski, ludzki drapieżnik rozpoznaje słabość (społeczną) w mniejszych rozmiarach. Kiedy czujemy się mniejsi, czujemy się bardziej bezbronni i dlatego oczekujemy, że ludzie wyjdą, aby nas więcej. Chociaż to badanie potwierdza tylko te efekty u kobiet, naukowcy zakładają, że wyniki mogą być jeszcze bardziej wyraźne u mężczyzn, którzy we wcześniejszych badaniach wykazali, że przeceniają swój wzrost nawet bardziej niż kobiety.

Badanie „Wzrost, porównanie społeczne i paranoja: wciągające badanie eksperymentalne w rzeczywistości wirtualnej” pojawiło się w Psychiatry Research.

Jego lekarz zawiózł go przez granicę. W ten sposób było szybciej: gdyby mężczyzna oddał krew w Szwajcarii, jego krew byłaby opóźniona, podczas gdy dokumenty byłyby wypełniane i poszukiwane autoryzacje.

Pielęgniarka z Annemasse we Francji mogła stwierdzić po etykiecie na worku z krwią przeznaczonym do Paryża, że ​​ta krew była dość niezwykła. Ale kiedy uważnie przeczytała szczegóły, jej oczy się rozszerzyły. Z pewnością to niemożliwe, żeby ten mężczyzna siedzący obok niej żył, nie mówiąc już o pozornie zdrowym?

Thomas uśmiechnął się do siebie. Niewielu ludzi na świecie wiedziało, że jego grupa krwi istnieje – może – istnieć. A jeszcze mniej się nim podzieliło. W ciągu 50 lat naukowcy odkryli tylko około 40 innych ludzi na planecie z tą samą cenną, ratującą życie krwią w żyłach.

Czerwone krwinki przenoszą tlen do wszystkich komórek i tkanek w naszym ciele. Jeśli stracimy dużo krwi podczas operacji lub wypadku, potrzebujemy jej więcej — szybko. Stąd setki milionów ludzi przepływających przez centra krwiodawstwa na całym świecie i tysiące pojazdów przewożących worki z krwią do ośrodków przetwarzania i szpitali.

Byłoby proste, gdybyśmy wszyscy mieli tę samą krew. Ale my nie. Na powierzchni każdej z naszych czerwonych krwinek mamy do 342 antygenów – cząsteczek zdolnych do wywołania produkcji wyspecjalizowanych białek zwanych przeciwciałami. To obecność lub brak określonych antygenów decyduje o czyjejś grupie krwi.

Około 160 z 342 antygenów grup krwi ma „wysokie rozpowszechnienie”, co oznacza, że ​​znajdują się w czerwonych krwinkach większości ludzi. Jeśli brakuje ci antygenu, na który 99% ludzi na świecie jest pozytywnych, twoja krew jest uważana za rzadką. Jeśli brakuje ci takiej, na którą 99,99 procent ludzi jest pozytywnie nastawionych, masz bardzo rzadką krew.

Jeśli w czerwonych krwinkach brakuje określonego antygenu o wysokiej częstości występowania, oznacza to, że jesteś „ujemny” dla tej grupy krwi. Jeśli otrzymasz krew od „pozytywnego” dawcy, twoje własne przeciwciała mogą reagować z komórkami krwi niezgodnego dawcy, wywołując dalszą odpowiedź układu odpornościowego.

Share This Post

Lost Password

Register